Zapraszam na filmik z autorskiego wieczoru
Wybrane publikacje autora strony: "Wierni i wybrani" Hyla wydawnictwo Bytom 2007 stron 68 - zbiór wierszy "Wyznania nieomal ostateczne" IW "Świadectwo" Bydgoszcz 2009 - zbiór wierszy, stron 80 "100 lat pod wezwaniem św. Floriana" - Dąbrowa Górnicza 2005 - praca historyczna "Wiersze poniekąd turystyczne" - IW "Świadectwo" Bydgoszcz 2010 - zbiór wierszy "poniekąd turystycznych" "Głębia interpunkcji" - IW "Świadectwo" Bydgoszcz" 2012 - zbiór wierszy o tytule roboczym "wiersze o pisaniu wierszy". "Miejsca współczulne, strefy wdzięczności" - Wydawnictwo Św. Macieja Apostoła Lubliniec 2014 r. str. 252 - zbiór esejów literackich, około-literackich, anty-cywilizacyjnych. "Fermenty i scalenia" - Wydawnictwo Ś. Macieja Apostoła Lubliniec 2017 r. str. 88 "Próby wiwisekcji - Wydawnictwo Ś. Macieja Apostoła Lubliniec 2018 str. 219 "Wiersze, które trudno sądzić za pedagogikę wstydu" IW "Świadectwo" Bydgoszcz 2020; Tytuł oddaje chyba treść "Miasto i rubieże słowa" - Wydawnictwo Ś. Macieja Apostoła Lubliniec 2021 - teksty powstawały w okresie stulecia odzyskania niepodległości i Cudu nad Wisłą "Aktywa, pasywa" - Wydawnictwo Św. Macieja Apostoła Lubliniec 2022 str. 108
Prasa:
Wieloletnia współpraca z bydgoskim „Akantem”, wcześniej z internetowym, paryskim „recogito”. Publikacje prasowe od połowy lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku: „Tak i Nie”, „Tygodnik Kulturalny”, „Życie Literackie”, ” Kierunki”, „Słowo powszechne”, „Gość Niedzielny”, „Odgłosy”, „Fronda”, red, Ciechanowskie Zeszyty Literackie, Polityka Polska, Nowe życie …
* * *
Pychę swą, Panie, biorę wciąż
za godność własną…
Drugi policzek urazy
chronię podwójną gardą
racji rozumu…
Pokorę, Boże, mylę wciąż z rozpaczą…
Kiedy piąstką słowa niebu wygrażam
myślę, że się modlę…
Kruszysz mnie, kruszy mnie moja słabość
i moja siła: – innych słabość większa.
Żywej skruchy nie zna
zeschły listek serca.
Nawet gwóźdź
kłamstwa, którym przybijałem do drzewa
Twą rękę
tkwi koślawo i szydzą ze mnie
cieśle, oprawcy
szydzą…
Błogosławiona Karolina Kózkówna
Nawet wytrawnym hagiografom
kartkę papieru trudno zaczernić
jej życiorysem.
Żadnych złotych myśli
do złotej legendy
osnowy dla gawędziarzy pouczeń,
żadnego ze skandali świętości.
Tylko
służba bliźniemu, tylko
różańce modlitw i czystość
kategoryczna tak,
że wiedzie na bagna
po śmierć z kozackiej ręki.
Prostota wiary
za skomplikowana
dla fanów intelektu, dla opętanych
ciemną nocą mistyki, dla pięknych duchów.
We wsi Wał-Rudy roku 1914
Karolina odesłała swego anioła stróżą,
by opatrywał rany Hiobów.
Bezradnie rozłożył ręce i skrzydła.
Pewnie pomyślał o nas
ludziach czasu przyszłego,
dla których i świadectwo,
i prawdziwa czystość
są podmiotem abstrakcji.
* * *
Co nieco szczęśliwi, w pewien sposób
bogaci (w akwarelki okrutnych sielanek),
spójrzmy na zdradzaną kobietę o oczach
agrestowej konfitury, które wciąż ufnie smażą
swą niespożytą słodycz; posłuchamy dwojga innych,
jak mówią o zakupach, sąsiadce zawistnej, jak porównują
luty ze styczniem; zobaczmy mężczyzną; rozbił zwykły talerzyk,
a gorycz samotności sięga po ciecz zapomnienia,
myśl wiąże supeł na pasku.
Chciwi nowinek, w pożądaniu
awansów, zatrzymani w szczególe:
na byle dotyku; przepełnieni dumą (lub rozpaczą)
z średniej zarobków, cnoty sprytu, z orgazmów
własnych i kochanek, jesteśmy
nieznośnym brakiem miłości.
Tak, Postęp: cyfrowe odczyty wszystkiego
co najmniej ważne. Śmiechem traktujemy powagę,
z powagą naszą śmieszność, co nieco
nudnej rozkoszy, w kurniku wyobraźni
naiwny sposób sytości.
W życie wchodzi Ustawa
o powszechnym obowiązku
szczęścia. Już jutro.
——————————————————————————————-